Tu możecie pisać o swoich pierwszych zaobserwowanych motylach.
To może ja zacznę wczoraj widziałem pierwszego Latolistka cytrynka (Gonepteryx rhamni), a dzisiaj dwa pawiki (Inachis io).
Sorki nie kapnęłam się że już jest ten temat ja znalazłam w takim starym domu miejsce gdzie jest mnóstwo rusałek no one już wyleciały udało mi się tuż zaobcerwować żałobniki pokrzywiki pawiki wierzbowce ale ku mojemu zdziwieniu nie spotkałam jeszcze cytrynków
I kolejne cytrynki... Wczoraj widziałem pierwszego osetnika!
Zdziwił mnie ostatnio widok zimującego pawika dodam, że było dosyć ciepło(jakieś 16-18 stopni C). Ktoś może mi to wytłumaczyć???
Na pewno nie był martwy, ponieważ po wzięciu go na rękę leżał przez chwilę na niej, a potem rozprostował skrzydła i odleciał.
Cytat:
Może po prostu odpoczywał?
Na pewno nie, ponieważ był on w pozycji takiej jaką przybierają motyle zimujące(podkurczone nogi, złożone skrzydła). Ponadto był "przyczepiony" swoimi łapkami do płotu, na którym się znajdował, wyglądał jak by był martwy.
Oj, to nie do końca tak. Widzisz, motyle zimują w pozycji "siedzącej", ale mogą też siedzieć nie zimując, tak samo, jak Ty, możesz spać, ale to, że leżysz nie oznacza, że śpisz Na kwiatach natomiast można by powiedzieć, iż motyl stoi, ponieważ ma "rozprostowane" nogi, a nie podkurczone, poza tym może sobie po tym kwiatku pochodzić, nie musi wstawać, rozprostowywać nóg, i dopiero potem chodzić Takie uzasadnienie mi się na myśl nasunęło, może trochę dziecinne, ale jest
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2010-04-13, 23:34
Cytat:
był "przyczepiony" swoimi łapkami do płotu,
No to sprawa się wyjaśniła. Rusałki nie zimują przyczepione do płotu, ale w piwnicach, na strychu, czasem w dziupli, w jaskini. Nigdy na otwartej przestrzeni.
Zainteresowanie grupą: Sphingidae i dzienne
Dołączyła: 12 Mar 2010 Posty: 31 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-17, 20:37
Pierwszy cytrynek, jakiego zaobserwowałam w moim rejonie Niebawem pewnie zleci się więcej. Śliczny był i prawie się nie bał, niemalże usiadł mi na plecaku ^-^
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum