Na całym obszarze Natury 2000 w tym rejonie (bo Zakrzówek wg planow jest tylko częscią tego obszaru Naturowego) występują licznie cztery gatunki naturowe: Maculinea teleius, M. nausithous, L. helle i L. dispar.
Mała dygresja: słyszałem, że miejscowa ludność będąca w posiadaniu dzialek na tym terenie jest bardzo negatywnie nastawiona do pomyslu natury 2000 na tym terenie (z oczywistych wzgledow) i zdarzaja sie nawet akty agresji w stosunku do biologow, ktorzy tam czasami chodza/pracuja . Szczególnie narażone sa osoby z siatkami entomologicznymi
Klaus
Zainteresowanie grupą: motyle dzienne, microlepidoptera
Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 16 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-11-10, 01:27
Piotr Skórka napisał/a:
Mała dygresja: słyszałem, że miejscowa ludność będąca w posiadaniu dzialek na tym terenie jest bardzo negatywnie nastawiona do pomyslu natury 2000 na tym terenie (z oczywistych wzgledow) i zdarzaja sie nawet akty agresji w stosunku do biologow, ktorzy tam czasami chodza/pracuja . Szczególnie narażone sa osoby z siatkami entomologicznymi
Rozmawiałem z pewną osobą, która ma na terenie naturowym działkę i powiedziała, że ma obawy, czy będzie można tam coś zbudować czy działkę sprzedać.
Jak łapaliśmy modraszki to nie spotkałem się z agresywnym nastawieniem ludzi, niektórzy się tylko pytali co robimy.
Na łąkach przy samym Zakrzówku występuje M. nausithous, M. teleius i Lycaena dispar. (Nawiasem mówiąc w tym roku najwięcej L. dispar było pod koniec sezonu. Gatunek sobie dobrze radzi. Znalazłem jajeczka na Rumex obtusifolius na Zakrzówku na polance koło zdegradowanego grądu.)
Na pozostałej części proponowanego terenu Natura 2000 są te trzy powyższe, oraz L. helle i M. alcon
Ogólnie to nie podoba mi się perspektywa zabudowy ulic Wyłom i św. Jacka, bo stracą swój charakter rekreacyjny. Zabudowa zaburzy także krajobraz Zakrzówka. Ale niestety program Natura 2000 skupia się na wybranych elementach wskaźnikowych a tutaj są to nasze modraszki, których na łąkach Zakrzówka nie występuje masowa ilość a i stan siedliska jest gorszy niż na pozostałych częściach obszaru, również wchodzi w grę położenie krańcowe łąk Zakrzówka w stosunku do obszaru występowania modraszków toteż pojawiło się rozwiązanie dopuszczające zabudowę a w zamian zobowiązujące firmę Gerium do przyczynienia się do poprawy jakości tych siedlisk, które są najcenniejsze.
Ale niestety program Natura 2000 skupia się na wybranych elementach wskaźnikowych a tutaj są to nasze modraszki, których na łąkach Zakrzówka nie występuje masowa ilość a i stan siedliska jest gorszy niż na pozostałych częściach obszaru, również wchodzi w grę położenie krańcowe łąk Zakrzówka w stosunku do obszaru występowania modraszków toteż pojawiło się rozwiązanie dopuszczające zabudowę a w zamian zobowiązujące firmę Gerium do przyczynienia się do poprawy jakości tych siedlisk, które są najcenniejsze.
No niestety, niszczenie najcenniejszych przyrodniczo i krajobrazowo fragmentów Krakowa stało sie codziennoscią. Wyglada na to ze faktycznie może powstać tam dosc szpetne osiedle. Szkoda, że w programach Natury 2000 kladzie sie tak ogromny nacisk tylko na gatunki z dyrektywy siedliskowej - na takim Zakrzowku przeciez, wystepuje sporo innych rzadkich gatunkow w skali Polski, a nie tylko czerwończyki i modraszki.
Klaus
Zainteresowanie grupą: motyle dzienne, microlepidoptera
Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 16 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-01-23, 21:34
Artykuł z Dziennika Polskiego z przed dwóch dni:
"PRZYRODA. Cztery obszary w Krakowie, na których występuje zagrożony wyginięciem motyl modraszek, prawdopodobnie nie zostaną wpisane do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000 i będą mogły powstawać tam inwestycje..."
Informacje, które podano w artykule są bardzo nieprecyzyjne i niebezpieczne. Zafałszowano fakty, napisano o motylu modraszku; przeciętny czytelnik pomyśli, że chodzi tylko o jeden gatunek, a gatunków występujących na Zakrzówku jest 3. Teren najbliżej Kobierzyna nie wchodził do obszaru naturowego, najprawdopodobniej chodzi o południowy fragment skotnicki położony na wschód od autostrady, z którego rzeczywiście zrezygnowano. Pisanie o wyłączeniu łąk Kostrzy z obszaru nie jest do końca zgodne z prawdą, gdyż to jest teren rozległy, gdzie są położone łaki najcenniejsze i gdzie rośnie Gentiana pneumonanthe; z obszaru Kostrzy zrezygnowano z fragmentu północnego, graniczącego z terenami najcenniejszymi. Akcentowanie, że do obszaru naturowego nie wejdą tereny przyległe do kampusu UJ ma na celu zniechęcenie ludzi do ochrony przyrody i utrwalanie przekonania, że jest to sprawa nieważna. Dodam, że do obszaru włączono łąkę, która jest wysunięta najbliżej w stronę kampusu. Rezygnacja z Zakrzówka była bardzo trudnym kompromisem i to należało podkreślić.
Reasumując: Kraków mając cenne przyrodniczo tereny powinien je chronić i o nie dbać, a jako Stolica Kulturowa niszczy właśnie dziedzictwo kulturowe. Nikt z decydentów nie brał pod uwagę funkcji: kulturowej, estetycznej, krajobrazowej i rekreacyjnej jaką pełni Zakrzówek.
Ja np: mam potrzebę obcowania z przyrodą, chcę poobserwować owady w wolnych chwilach, choćby polowca szachownice, czy Aromia moschata- na Zakrzówek mam najbliżej, a takich owadów na Plantach czy w Parku Krakowskim nie spotkam. Bardzo mi przykro, że takie potrzeby się nie liczą.
W jakimś artykule czytałem, że ludzie są skłoni zapłacić za oglądanie naturalnej przyrody więcej niż się wydaje na jej ochronę i jak pamiętam te dane dotyczyły USA. U nas niestety ochrona przyrody została ulokowana na samym końcu listy priorytetów. Obecna polityka utrwala nadal stan braku świadomości społecznej, a tam gdzie świadomość zaistniała wręcz przeciwdziała się działaniom na rzecz ochrony przyrody. Polska może być potęgą europejską jeśli chodzi o stan zachowania przyrody. Np: w Niemczech chroni się takie obszary, o których u nas nawet nie pomyślanoby np: PN Harcu i Wysokiego Harcu. O ochronę przyrody dbają takie kraje jak Kenia. Szkoda, że nie dostrzega się wartości przyrody polskiej i w tej kwestii idzie się w kierunku dziadostwa. Jeśli nie liczą się takie tereny jak Zakrzówek to kto pomyśli o ochronie np gleby?
Mam nadzieję, że inwestor na Zakrzówku wliczył dodatkowe koszty budowy wynikające z charakteru podłoża- ił, bo budynki nie powinny się chwiać jak biblioteka PATu i nie powinny być wysokie. Ciekawe czy architekci w ogóle zadbają o ich wygląd i dobrą kompozycje w krajobrazie, bo na ul sw. Jacka jest cała plejada różnego rodzaju domów, a osiedle wygląda masakrycznie.
Bardzo mi przykro, że na Zakrzówku buduje się wbrew ludziom i przyrodzie. Prezydent Majchrowski powinien liczyć się ze zdaniem mieszkańców, a jako profesor powinien mieć
świadomość wartości tego terenu.
Podobne problemy są na podlasiu i Okolicach Białegostoku. Jak wiadomo te tereny są wyjątkowo cenne a włodarze naszego miasta uważają że jedynym sposobem na promocje miasta jest jego rozbudowa i tak powstaje liczba inwestycji która dla przyrody okaże się masakryczna (np. lotnisko, źle poprowadzone obwodnice itd).
Szkoda już słów na to co robią ludzie. Wstyd tylko przed turystami który przyjeżdżając z innych krajów patrzą na to co robimy w kierunku unicestwienia naszego bogactwa i myślą sobie różne rzeczy....
Sam widzę jak budują się kolejne domy w Białymstoku które usuwają połacie łąk i niebezpiecznie zbliżają się do miejsca gdzie występuje wiele fajnych motyli np. arion i didyma. Albo w ubiegłym roku została dosłownie zaorana łąka z cieciorką na której latało wiele fajnych modraszków.
Zainteresowanie grupą: motyle polski holometabolia
Wiek: 46 Dołączyła: 15 Mar 2009 Posty: 7 Skąd: koszalin
Wysłany: 2009-03-29, 05:07
Ja proponuje pisać pisać i pisać. Mi przeszkadzało strzelanie do zwierzyny leśnej w pobliskim lesie. Napisałam do Koła Łowieckiego i pomogło od kilku miesięcy spokój.Oczywiście się podpisałam.
Nie ważne jest czy list pisany na kompie czy ręcznie ważne by był czytelny szczery i podpisany.Oni czyli urzędnicy nie wiedzą że komuś zależy na kawałku ziemi.
Piszczie jaknajwięcej i informujcie innych,
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2009-03-29, 11:45
Cytat:
Mi przeszkadzało strzelanie do zwierzyny leśnej w pobliskim lesie. Napisałam do Koła Łowieckiego i pomogło od kilku miesięcy spokój
Nie jestem myśliwym, ale nic w tym dziwnego, że teraz ograniczono polowania. Jest okres ochronny ze względu na porę lęgową dla ptactwa i okresy ciąż u ssaków. Poluje się teraz tylko na szkodniki. Zaczną znowu jesienią, zobaczysz. Jedna osoba nie zmieni ustaleń odstrzałów dla koła łowieckiego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum