Strona Główna Motyle.info - Portal Lepidopterologiczny
Fascynacja - Wiedza - Ochrona

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
niedźwiedziówka dworka!!
Autor Wiadomość
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
  Wysłany: 2008-07-27, 19:00   niedźwiedziówka dworka!!

złapałam do słoika niedźwiedziówke. rano były juz jajeczka. co mam robić? bo chyba ich nie wyciągac? po ilu dniach się wylęgną? a potem co dawac do jedzenia? co zrobić z mamusią, która nie lata, bo ma przycięte skrzydełka? nic nie wiem, bo wcale nie zamierzałam hodować motyla, ale szkoda wyrzucic te jajeczka. lubię biologię i motyle. może coś z tego wyjdzie?
 
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-07-27, 22:30   

Zacznę Dagmaro od tego, że mam wątpliwości, czy to ta niedźwiedziówka. Dworka to późnowiosenny gatunek, kończy lot w czerwcu, stąd moja wątpliwość. Najlepiej zaprezentuj zdjęcie tego motyla na forum.
Jajek nie wyciągaj ze słoika, bo je uszkodzisz. Większość niedźwiedziówek (mam nadzieję, że to faktycznie niedźwiedziówka) można żywić mniszkiem. Daj do słoika dwa listki mniszka i czekaj. W ciągu kilkunastu dni (max 2 tygodnie) powinny się wylęgać gąsieniczki.
Potem to już będą same problemy :smile: . Gąsienic nie powinno się hodować w zamkniętym słoiku, bo nadmierna wilgotność i temperatura im zaszkodą. Jeśli to musi być słój, przykryj go gazą, i nie wystawiaj na bezpośrednie działanie słońca.
Słoik trzeba praktycznie codziennie czyścić, bo zalegające odchody zaczną pleśnieć i po hodowli. A najtrudniejsze jest to, że niedźwiedziówki zimują w stadium gąsienic. W pewnym momencie przestaną więc żerować i trzaba im będzie zapewnić niską temperaturę aż do wiosny. Jak widzisz, rola opiekunki gąsienic jest dosyć uciążliwa.
Zawsze jednak możesz gąsieniczki wypuścić w ogrodzie, by sobie radziły same.
_________________
Antek
 
 
   
SiejeOwies 


Zainteresowanie grupą: dzienne + fotografia
Wiek: 37
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 614
Skąd: Białystok
Wysłany: 2008-07-27, 23:37   

Kwiczala Antoni napisał/a:

Zawsze jednak możesz gąsieniczki wypuścić w ogrodzie, by sobie radziły same.


jeśli niewiesz co robić najlepiej zrobić to co ekspert mówi :)
_________________
Krzysiek

zdjęcia - http://foto.moon.pl/uzytk...nick/SiejeOwies
moja mała przyrodnicza galeria - http://www.dezerter.w.tkb.pl/galeria/
 
 
   
Grzegorz 
Zawisaki są super


Zainteresowanie grupą: motyle dzienne i nocne
Wiek: 30
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 152
Skąd: Będzin
Wysłany: 2008-07-28, 11:17   

a ja miałem dwórki w zimę :grin: żerowały normalnie, przepoczwarczyły się :smile: niestety, samice wykluły się sporo wcześniej od samca (tylko jeden był :shock: na jakieś 7 gąsienic :shock: ) Nawet trzymanie samic w lodówce nic nie pomogło :neutral:
 
 
   
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
Wysłany: 2008-07-28, 14:50   

jestem pewna, ze to niedźwiedziówka!! i mniej pewna, ze dworka. zastanowię się co z nimi zrobić. a jakiej podściółki potrzebują gąsieniczki? zimują... szkoda mi je wypuścic, ale moja siostra nie chce robali w domu... a mogłabym te gąsieniczki przenieść do innego pojemnika? co dawac im do jedzenia? może być mniszek? jak zapewnić im niską temp. w zimie? i dzieki za odp. :wink:
 
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-07-28, 16:18   

Gdy gąsienice się wylęgną, oczywiście można je przenieść do innego pojemnika. Oryginalnej hodowlarki szkoda Ci kupować na jedną hodowlę (no chyba że się zaangażujesz, ale co bedzie z siostrą?) Najłatwiej byłoby kupić małe akwarium. Początkowo nie dawaj do pojemnika niczego poza rośliną pokarmową (mniszek). Najłatwiej go wtedy wyczyścić. Tak je można hodować do października. Jeśli wytrzymasz tak długo, napisz. Podam Ci wtedy sposoby, jak zimować gąsienice.
_________________
Antek
 
 
   
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
Wysłany: 2008-07-29, 18:14   

dziękuję Panu bardzo! jestem ogromnie wdzieczna. Pan taki rozważny, a ja roztrzepana... (mama 18 lat). mam jeszcze jedno pytanie (właściwie więcej) :oops: żeby wyczyścić ten pojemniczek musze wyjąć wszystkie gąsienice? obawiam się, ze je skrzywdzę (jesli w ogóle się wylęgną). i czy to normalne, że niedźwiedziówka składa mi jajeczka każdej nocy? jeszcze pare razy i nie będzie w słoiku miejsca! mam jej dac coś do jedzenia? czytałam, ze roztwór z miodem, ale nie mam na niego miejsca w słoiku. czekać aż zdechnie?(przypominam, ze nie umie latać, bo moja siostra skosiła ją kosiarką - niechcący...). a ile mniej-więcej wylega sie gąsieniczek? to na tyle pytan na dziś :)
 
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-07-30, 00:53   

Muszę potwierdzić Twoje domysły. By wyczyścić pojemnik, musisz wyciągnąć z niego wszystkie gąsienice. Wystarczy włożyć do pojemnika więcej listków rośliny żywicielskiej, a gąsienice same na nie przejdą. Potem tylko wyciągniesz je razem z listkami. (niestety jest to pracochłonne, ale konieczne). Dobrze też mieć pęsetę entomologiczną (lub filatelistyczną), bo jakby która była oporna na przechodzenie, to trzeba ją "przekonać" siłą.
Cytat:
czy to normalne, że niedźwiedziówka składa mi jajeczka każdej nocy?
Tak. W przyrodzie motyl nie może złożyć wszystkich jaj jednocześnie w jedno miejsce, bo gąsieniczki mogłyby mieć za mało pokarmu i byłyby bardziej narażone na niebezpieczeństwo.
Cytat:
mam jej dac coś do jedzenia?
Karmić jej nie musisz. Ta niedźwiedziówka ma silnie skróconą ssawkę, zapewne w naturze i tak się nie odżywia. A nawet gdyby jadła, to tylko przedłużysz jej agonię. Motyl składa jaja i wkrótce potem ginie. (taki już jej los - byle spełnić rodzicielski obowiązek i złożyć jaja). W naturze liczy się przetrwanie gatunku, a nie poszczególnego osobnika.
Cytat:
a ile mniej-więcej wylega sie gąsieniczek?
Niedźwiedziówki są dosyć płodne. Mogą złożyć nawet kilkaset jaj. A to dlatego, że zimujące gąsieniczki w dużym procencie giną - niewiele ich dożyje wiosny. Jeśli naprawdę interesuje Cię hodowla, radzę Ci zostawić tylko niewiele gąsieniczek (powiedzmy 10-20), a resztę wypuścić, bo wychowanie 200 gąsienic to zadanie nazbyt ambitne, nawet dla doświadczonego entomologa.
_________________
Antek
 
 
   
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
Wysłany: 2008-07-30, 18:15   

to mój motylek, jest przesliczny! tyle mam jajeczek po czterech nocach. ale co to za pomarańczowa plama?

motyl.JPG
Plik ściągnięto 322 raz(y) 42.01 KB

 
 
   
Robert Rosa 

Zainteresowanie grupą: Lepidoptera
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 129
Skąd: Piła
Wysłany: 2008-07-30, 19:05   

no i wsio jasne... to niedźwiedziówka kaja (Arctia caja)... niedźwiedziówka dwórka = Hyphoraia aulica (raczej rzadki gatunek)... polskie nazwy, różne źródła i... małe nieporozumienie :wink:
 
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-07-30, 22:00   

Robert ma rację Dagmaro. To kaja - chyba najpospolitsza nasza niedźwiedziówka. Ale jest pewien plus tego faktu. Kaję można hodować "na okrągło". Jeśli się dostarczy pokarmu gąsienicom i będzie je trzymać w ciepłym pokoju, to nie będą zimowały. Tylko co Ty zrobisz z motylami w środku zimy? Ponawiam swoją sugestię - gdy wylęgną się gąsieniczki, zostaw sobie kilkanaście do hodowli, a resztę wypuść, choćby na łące.
_________________
Antek
 
 
   
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
Wysłany: 2008-07-30, 23:00   

dziekuję za sprostowanie mojej pomyłki! wszystkich gąsienic nie będę trzymać - wole posłuchac ekspertów, ale niezmiernie mnie korci, zeby te kilkanascie zachować. coraz bardziej wierze, ze coś wyhoduję :wink:
 
 
   
Shadow 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i ćmy też
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 207
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Wysłany: 2008-07-31, 15:35   

A. caja to był pierwszy motyl jakiego udało mi się wyhodować z gąsienicy. Pamiętam, że nie chciała jeść niczego innego tylko jagody (owoce, nie liście) :)
 
 
   
Dagmara 
Dagmara

Zainteresowanie grupą: motyle nocne
Dołączyła: 27 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: Pilszcz
Wysłany: 2008-07-31, 17:41   

ma skromne pytanie do pana Antoniego: czy Pan jest (lub był) nauczycielem??
 
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-07-31, 22:43   

Cytat:
czy Pan jest (lub był) nauczycielem??
Nie Dagmaro, z wykształcenia jestem informatykiem. Choć przez pewien okres czasu prowadziłem zajęcia w dziale szkolenia mojego zakładu pracy, i zagadnienia pedagogiki nie są mi obce :wink: .
_________________
Antek
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl lightbrown
statystyka