Możliwe, żeby zmierzchnica trupia główka latała w Gdańsku? Wczoraj wleciało coś takiego do mnie do pokoju (a właściwie wleciało przez jakieś inne okno, tylko kot to do mnie przygnał) i zamiast jak normalna, przyzwoita ćma uderzać w okno (raz czy dwa się to zdarzyło) albo latać dookoła lampy, leciało na mnie jakby chciało mnie zaatakować(?). Przez chwilę myślałam, że kot tak wymęczył tę ćmę, że straciła poczucie kierunku, ale niestety celem byłam ja. I to nie raz, tylko za każdym razem gdy podrywała się do lotu. Ćma była wielka (większa od tych "dosyć częstych" dużych i szarych) i właśnie w paski, na 99% były one żółto - czarne.
Nigdzie w internecie nie znalazłam innej ćmy pasującej do tego opisu.
Marek Hołowiński
Zainteresowanie grupą: Lepidoptera Polski
Wiek: 70 Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 334 Skąd: Macoszyn
Wysłany: 2009-07-18, 18:09
Nawet gdyby do gdańska doleciała Acherontia atropos (dolatuje nawet dalej), to teraz nie byłoby motyla, lecz ewentualnie jego gąsienice.
Motyl który Cię zaniepokoił to według mnie Arctia caja Niedźwiedziówka kaja, w locie sprawia wrażenie że ma skrzydła w brązowo czerwone pasy. Mógłby to być też nieco rzadszy Arctia villica Niedźwiedziówka włodarka, w locie pasy żółto czarne.
Bez zdjęcia - to tylko domysły
Ostatnio zmieniony przez Marek Hołowiński 2009-07-18, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Zainteresowanie grupą: motyle latające w dzień
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 256 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-18, 20:04
Mogła to być również Noctua pronuba. W locie bardzo wyraźnie widać tylne żółte skrzydła z czarna przepaską. Jest co prawda mniejsza ale locie każdy motyl wydaję się większy przez rozpostarcie obu skrzydeł.
Najbardziej mi pasuje Arctia caja Niedźwiedziówka kaja. A że ten motyl był wielki to nie moje wrażenie tylko pewnik. Wielokrotnie siadało to na czym się dało, również na mnie. A paski były na tułowiu i zauważyłam je gdy ćma usiadła na krześle. Kiedy motyl latał byłam zajęta jego unikaniem i za bardzo się nie przyglądałam...
Pozostaje pytanie dlaczego ćma leciała zawsze na mnie. Nawet zmieniła swój na "lot do wolność" przez otwarte okno, kiedy była już praktycznie na zewnątrz (może, cytując jedną z naszych artystek "mam w sobie światło"?). Strasznie dziwne zachowanie i mam nadzieje, że to się nigdy nie powtórzy i szczerze mówiąc, gdyby nie to, to w ogóle by mnie temat nie zainteresował.
Zdarza mi się, że gdy jestem jasno ubrany, to ćma kieruje się w moją stronę, ale to na pewno nie jest spowodowane agresją.
Na trupią główkę rzeczywiście jest już za późno. Osobniki z południa kończą lot końcem czerwca, a spotkanie takiego to duży wyczyn.
kora
Zainteresowanie grupą: motyle
Dołączył: 15 Sie 2009 Posty: 1 Skąd: gadńsk
Wysłany: 2009-08-15, 13:08
Wczoraj weiczorem wpadła do mnie cma. Wielka. Długości ogromnej wazki. Gdy usiadła zauwazyłam, że ma wielkie szro brazowe krzydła o nirównych krawedziach. Wygladały jak suche liscie - pomiete. Na grzbiecie miała trupia głowe ułozona z białych włosów.
Poczatkowo myslałam ze jakis mały ptaszek wleciał do mieszkania. Pierwszy raz w zyciu widze na zywo taka wielka ćme.
Czy ktos wie cos na ten temat ?
Poza tą "trupia głową" opis pasuje mi do Laothoe populi.
Marek Hołowiński
Zainteresowanie grupą: Lepidoptera Polski
Wiek: 70 Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 334 Skąd: Macoszyn
Wysłany: 2009-08-15, 16:09
kora napisał/a:
Wczoraj weiczorem wpadła do mnie cma. Wielka. Długości ogromnej wazki. Gdy usiadła zauwazyłam, że ma wielkie szro brazowe krzydła o nirównych krawedziach. Wygladały jak suche liscie - pomiete. Na grzbiecie miała trupia głowe ułozona z białych włosów.
Poczatkowo myslałam ze jakis mały ptaszek wleciał do mieszkania. Pierwszy raz w zyciu widze na zywo taka wielka ćme.
Czy ktos wie cos na ten temat ?
bez fotki trudno coś powiedzieć. A może chociaż narysuj?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum