Wysłany: 2009-12-10, 22:20 Motyl znaleziony w pokoju. Jak go przezimować?
Witam serdecznie.
Dwa dni temu znalazłam u siebie w pokoju na parapecie motyla tzw krakowiaka. Nie wiem co zrobić z tym ślicznym znaleziskiem. Nie znam się na motylach i nigdy nimi nie interesowałam, ale bardzo proszę o pomoc i porady co zrobić! Nie chce żeby umarł.
Przez ostatnie dwa dni grzecznie siedział na szafie ale dziś, właściwie to teraz, zaczął szaleć i latać po pokoju. Mieszkam na chłodnawym poddaszu, nie wiem jaka temperatura powinna być dla niego odpowiednia.
Na pewno takich wątków jest tu tuzin, ale proszę o jakieś odsyłacze i porady.
Dziękuje
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2009-12-10, 23:24
Cytat:
motyla tzw krakowiaka
Przykro mi, ale ta nazwa nic mi nie mówi. W oficjalnej nomenklaturze entomologicznej nie ma takiego motyla . Może to jakaś lokalna nazwa, ale przecież trudno znać wszystkie takie nazwy. Zrób motylowi zdjęcie, i pokaż na tym forum - może go rozpoznamy.
Na wszelki wypadek, gdyby to się okazała jakaś zimująca rusałka, lepiej motyla przenieść do piwnicy, na strych, bądź do altanki. Zimujące motyle muszą mieć zimno - nic im nie szkodzi. Natomiast przetrzymywany w ciepłym pokoju zdechnie w ciągu tygodnia, nie doczekawszy wiosny.
jak już wspominałam na motylach sie nie znam. Krakowiak widocznie to nazwa lokalna potoczna, a wyglada on dokładnie tak jak w google
http://digart.img.digart....oad/3545654.jpg
u mnie na poddaszu naprawdę jest zimnawo ale ok. Władimir Krakowiak przeprowadza się do piwnicy.
Dzięki!
ojtam ojttam, ale my krakowiaki mówimy na niego Krakowiak
Pozdrowienia od Władimira, który znalazł swój nowy dom w mojej piwnicy na ...cytrynie którą również 'zimujemy'
mam podobny "przypadek" u siebie w pokoju również zauważyłam dziś zimującego motyla- rusałka pawik. Całe szczęście, ze weszłam na forum- gdyby nie to, pewnie nie wpadlabym na pomysł przeniesienia go do piwnicy, gdyż totalnie się nie znam na motylach pozdrawiam
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2009-12-13, 17:29
Cytat:
czy mam ją w ogóle żywić i jak?
Nie żywić!. Wiele milionów lat ewolucji spowodowało, że niektóre gatunki znacznie spowalniają swój metabolizm w okresie zimy. W naturze też przecież nie miałyby się czym żywić, gdy wokół jest śnieg i niska temperatura. Ważne, by takim motylom zapewnić możliwie niską temperaturę. I to wszystko.
Witam. Ja mam ten sam problem z tymi motylami w pokoju już trzeciego dzisiaj znalazłem i zaniosłem do pokoju gdzie temperatura jest bliskaj tej co na dworze a nawet może równa to nie będzie za zimno ? Zauważyłem dzisiaj tego motyla jak sobie trzepotał skrydełkami na firance i przeniosłem go do tego pokoju i teraz w ogóle się nie rusza tak jakby nie żył. Czy to jest jakiś ichh sen czy może go przestraszyłem za bardzo i "dostał zawału" ? Pozdrawiam
Paweł Walkiewicz
Zainteresowanie grupą: Lepidoptera
Dołączył: 11 Sie 2009 Posty: 205 Skąd: Otwock
witam znalazlam dzisiaj motyla.. wsadzilam go do 2m terrarium i nakarmilam woda z miodem jadl mi z reki... czy mam go nadal wyrzucic do piwnicy czy jezeli ma dobre warunki tu to mam go zostawic ?
mot.JPG
Plik ściągnięto 333 raz(y) 72.82 KB
Paweł Walkiewicz
Zainteresowanie grupą: Lepidoptera
Dołączył: 11 Sie 2009 Posty: 205 Skąd: Otwock
Wysłany: 2009-12-27, 02:19
Przeczytaj jeszcze raz, tym razem uważnie i ze zrozumieniem ten temat, a znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum