Na obu fotkach jest ten sam okaz? Jeżeli tak, to nie argus (choć faktycznie wierzchem go przypomina), ponieważ ma plamki przy nasadzie przednich skrzydeł, od spodu. W związku z tym optuję za steranym przez życie ikarem.
Oczywiście na obu zdjęciach jest ten sam motyl. Też mi podpadał pod starego ikara, zresztą miał wyrwany kawałek jednego skrzydełka. Zastanowiło mnie tylko jak jest możliwe żeby tak precyzyjnie stracił brzegi skrzydeł. I jeszcze mam jedno pytanie, czy starzejąc się motyle zmieniają barwę? Lp;ory, które są na zdjęciach nie są przekłamane, przynajmniej na moim monitorze. Dzięki za informacje i liczę na więcej Pozdrawiam
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2006-08-13, 12:11
Też uważam, że to ikar.
Prazm pisze:
Cytat:
Zastanowiło mnie tylko jak jest możliwe żeby tak precyzyjnie stracił brzegi skrzydeł
Ta "precyzja" wynika z faktu, że motyl stracił całą strzępinę (łuski brzegowe koloru białego) - pozostała krawędź skrzydła jest dalej regularna.
I jeszcze pytanie:
Cytat:
czy starzejąc się motyle zmieniają barwę?
Tak, i to z kilku powodów. Pierwszym jest zmiana składu chemicznego barwnika. Barwniki, takie jak np. melanina utleniają się (pomaga w tym znacznie wpływ silnego naświetlenia promieniami słonecznymi), zmieniając barwę na brunatną. Drugim to sukcesywny ubytek łusek. Pokazany na zdjęciu ikar ma tak znaczny ubytek łusek, że przestał w niektórych miejscach być niebieski, co zmyliło Alicję. Jedynie u motyli, mających ubarwienie strukturalne (choćby tropikalne morpho), kolor skrzydeł, powstający przy współudziale fizycznych właściwości łusek, nie zmienia się z czasem. Ale i u nich mechaniczne uszkodzenia łusek są wyraźnie widoczne.
To przykre Mam nadzieję, że pliki wytrzymają dłużej Rozumiem, że hodujecie imago, aż do śmierci motyla. Czy są jakieś "uniwersalne" objawy starzenia się owada w hodowli. No może poza jego zachowaniem. Jakieś cechy diagnostyczne starości u motyli.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2006-08-13, 23:02
Zacznę od problemu zmiany barw okazów w kolekcjach. Proces utleniania barwników jest, jak się wydaje, reakcją endotermiczną. Dostarczycielem energii w tych procesach jest promieniowanie świetlne. Przechowywanie zbioru w szczelnie zamkniętych szafach (zabezpieczenie przed światłem) powoduje, że nawet 100 letnie okazy wyglądają całkiem przyzwoicie (niewielkie zabrązowienie koloru czarnego - widziałem takie okazy w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu). Natomiast okazy w gablotach na ścianie, nawet po roku mogą być nierozpoznawalne (szczególnie czerwienie u motyli nocnych). Pliki na nośnikach magnetycznych, jak podejrzewam, mogą nie wytrzymać 100 lat (brak takich doświadczeń), natomiast nośniki optyczne są zapewne trwalsze. Bardzo dużo zależy od jakości materiału z jakiej wykonano CD, oraz jakości nagrania.
Imago w hodowli na ogół nie trzyma się "aż do śmierci motyla". Okazy które chce się zatrzymać w kolekcji, usypia się po kilku godzinach od wylęgu. Zbędne, od razu wypuszcza na wolność. W hodowli trzyma się tylko takie okazy, od których chce się uzyskać jaja do dalszej hodowli. Wtedy stan okazu jest nieistotny - zwykle motyle są całkiem "zlatane", tj. mają uszkodzone skrzydła i starte łuski. Ja takie okazy również wypuszczam na wolność (chyba, że są to szkodniki i mogłyby stanowić zagrożenie dla środowiska). Poza wspomnianymi uszkodzeniami skrzydeł, nie są mi znane żadne diagnostyczne cechy starości u motyli. U wielu gatunków motyli imago nie odżywiają się w ogóle, i to jest przyczyną ich śmierci (chyba że przedtem złapie je jakiś owadożerca). Te, które się odżywiają, żyją w hodowli 4-6 tygodni ( czytałem kiedyś o tym - nie mam żadnych własnych doświadczeń).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum