Prowadzę swój rejestr kolekcji, ale nie było w nim wzmianki o rozpiętości skrzydeł, co chciałbym nadrobić. Niestety napotkałem na pewne trudności jak np. powycinane krawędzie skrzydeł Rusałek. W przypadku żałobnika odległość między dwoma wierzchołkami przednich skrzydeł jest mniejsza niż odległość pomiędzy "ząbkami" tuż pod nimi, wypuszczonymi do zewnątrz. W takim przypadku, która miara jest prawidłowa. Drugie pytanie jak traktować okazy wyprofilowane delikatnie końcami skrzydeł do góry oraz te których skrzydła rozpięte są w idealnej płaszczyźnie? Wiadomo że odległości między wierzchołkami skrzydeł będzie większa w drugim przypadku.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2012-11-13, 18:33
Pojęcie rozpiętości skrzydeł, choć czasem praktyczne, nie jest jednoznaczne, choćby właśnie z powodu pewnych subiektywnych czynników, o których wspominasz. Dlatego w kluczach używa się pojęcia długości przedniego skrzydła - tj. odległości od nasady skrzydła do jego wierzchołka - w tej definicji nie ma miejsca na subiektywizm.
Niestety na wszelakich aukcjach podane są rozpiętości.
Marek Hołowiński
Zainteresowanie grupą: Lepidoptera Polski
Wiek: 69 Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 334 Skąd: Macoszyn
Wysłany: 2012-11-13, 21:37
rozpiętość to rozpiętość. Jak okaz jest źle rozpięty to go popraw. Jeżeli potrzebne Ci są te wymiary, to bierz je zawsze w tej samej pozycji preparowanych okazów (dolna krawędź przedniego skrzydła powinna być prostopadła do osi motyla)
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2012-11-15, 22:06
Cytat:
sporo okazów obecnie najzwyczajniej zamawiam i tam mam podaną rozpiętość
Rasmin, nie rozumiem Twoich problemów - i jak to się ma do pierwszego postu? Skoro zamawiasz okaz wg podanej rozpiętości skrzydeł to nie Twój problem jak ktoś ją zmierzył. Swoją drogą takie dane są oczywiście fałszywe, bo rozpiętość mierzy się po wypreparowaniu, a nie w stanie złożonym, więc to co podają, to raczej przypuszczenie niż rzeczywistość. Okazowi niewypreparowanemu też przecież łatwiej zmierzyć długość skrzydła niż rozpiętość.
Może inaczej mam dwie oferty tego samego motyla, brakuje go w mojej kolekcji, nie występuje w rejonach w których bywam, decyduje się na zakup i... obydwaj sprzedający podali rozpiętość skrzydeł, prócz wielkości owady niczym się nie różnią, zależy mi więc na zakupie większego osobnika, ale obydwaj sprzedający mierzą tak jak uważaj, więc trudno się domyśleć, który osobnik faktycznie jest większy. W takim kontekście chciałem się zorientować jak powinno dokonywać się tych pomiarów, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum