Strona Główna Motyle.info - Portal Lepidopterologiczny
Fascynacja - Wiedza - Ochrona

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Gąsieniczki Rusałki Pawik- prośba o pomoc
Autor Wiadomość
Cheetaha2 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 26
Dołączyła: 30 Mar 2015
Posty: 7
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-08-07, 11:45   Gąsieniczki Rusałki Pawik- prośba o pomoc

Witam,
Jestem początkującym (o ile nie jednorazowym) hodowcą. Udało mi się zdobyć ponad 40 gąsieniczek Rusałki Pawik, są jeszcze bardzo małe, mozliwe że w stadium L1-L2.
Rozłożyłam je po równo do pudełka, wyszło około 23 gąsieniczki na pudełka- jedno o wymiarach 13cm x 18 cm (wysokość około 8-10cm) i drugie kwadratowe 20cmx 20cm (wysokość niewiele większa, 12cm). Dostarczyłam im świeżego pokarmu, zakryłam gazą, aby był dostęp powietrza.
Na następny dzień bardzo się zaniepokoiłam, bo znalazłam martwe gąsieniczki (nawet po 6 w pudełku). Są skurczone i co najgorsze- nie mają główek. Nie domyśliłabym się gdyby nie to, że zobaczyłam główki na własne oczy.
Z obawy, że gąsieniczki walczą o terytorium (mimo, że wyglądało na to, że nie powinny) przełożyłam je do wielu mniejszych pudełek, oczywiscie było ich mniej w jednym pudełku (5-7) ale po krótkim czasie sytuacja się powtórzyła- martwe gąsieniczki bez główek.
Co się dzieje? Robię coś nie tak? Może to kanibale albo faktycznie walczą o jedzenie, mimo że mają bo naprawdę wbród pokarmu, a one pchają się na siebie mimo że mają wiele miejsca.
Bardzo proszę o pomoc, zależy mi na tych gąsieniczkach i nie chcę, żeby wszystkie padły pożarte przez siebie nawzajem :/ Może konieczne jest trzymanie 2-3 na takie pudełko?
Póki co wszystkie są całe, ale nie chce więcej ich tracić. Co robię źle i jak to poprawić?

I jeszcze jedno drobne pytanie- czy temu gatunkowi powinnam dostarczać wody w postaci zraszania gąsieniczek lub stawiania pojemników z wodą w pobliżu pudełek lub nie dostarczać jej wcale? Gąsieniczki trzymam w warunkach pokojowych.
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2015-08-07, 20:21   

Sprawa wydaje się co najmniej dziwna.
-nigdy nie słyszałem, by gąsienice pawika były kanibalami. W przyrodzie żerują gromadnie.
-kanibale nie zachowują się w ten sposób, że odgryzają innym głowę, a pozostałe ciało zostawiają na dnie hodowlarki.
Albo masz w hodowlarkach jakieś inne szkodniki, albo owe leżące głowy to chitynowe puszki głowowe po wylinkach.
Spróbuj dołączyć do postu zdjęcia z tej hodowli – owe gąsienice, leżące na dnie głowy, martwe gąsienice i t. p.
Cytat:
czy temu gatunkowi powinnam dostarczać wody w postaci zraszania gąsieniczek lub stawiania pojemników z wodą
Absolutnie. Woda z rośliny pokarmowej w zupełności wystarczy.
_________________
Antek
 
 
   
Cheetaha2 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 26
Dołączyła: 30 Mar 2015
Posty: 7
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-08-10, 14:59   

Niestety już sprzątnęłam martwe osobniki.
Po tamtej sytuacji więcej nic takiego się nie zdarzyło.
Nie wiem, czy była to głowa po wylince- gąsieniczki były malutkie, te, które uznałam za "martwe" miały wielkość małych ziarenek ryżu, skurczone, a głowa leżąca obok takiego ciałka wyglądała zupełnie normalnie, jak żywego osobnika. Mogę dodać zdjęcie główki żywego, ale identyczne są na grafice google.
Z ponad 50 (jednak) 48 wytrwało do obecnego stanu. Porozdzielałam je do mniejszych pudełek mniej więcej po równo, urosły, są już duże i sytuacja się nie powtórzyła. Napisałam post z obawy, że będą walczyć i zostanie mi zaledwie kilka osobników.

Co do wody to dziękuję, na pewno się dostosuję :) Mimo że trzymam je w stosunkowym chłodzie obawiałam się, że temperatura może im zaszkodzić.
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2015-08-10, 17:02   

Cytat:
Z ponad 50 (jednak) 48 wytrwało do obecnego stanu
To są znikome straty. Wygląda na to, że to jednak były pozostałości po wylinkach a nie martwe osobniki.
_________________
Antek
 
 
   
Cheetaha2 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 26
Dołączyła: 30 Mar 2015
Posty: 7
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-08-10, 17:35   

Też tak uważam, cieszę się że tak duża ilość gąsieniczek pozostała przy życiu, zamierzam nadal je pielęgnować i myślę, że już żadna nie padnie.
Dziękuję za odpowiedzi i rozwianie moich obaw :)
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl lightbrown
statystyka