Wysłany: 2018-05-10, 19:27 Gąsienica - czy coś (i jeśli tak to co) jej dolega?
Dobry wieczór, piszę z pytaniem odnośnie znalezionej gąsienicy.
W poniedziałek zauważyłem na chodniku leżącą nieruchomo gąsienicę. Początkowo chciałem jedynie odłożyć ją na drzewo, z którego sądziłem iż spadła (topola, w promieniu kilku metrów nie było zaś innego) aby nikt jej nie zdeptał. Jednak gdy próbowałem posadzić ją na liściu/gałązce to spadała. Nie mogła złapać równowagi również na mojej ręce – ciągle wywracała się na bok lub na plecy. Nie używała tylnych odnóży. Wobec braku możliwości włożenia jej na drzewo oraz dziwnego zachowania postanowiłem zabrać ją do domu sądząc, że brak zdolności do utrzymania równowagi to jedynie mijający objaw zbyt długiego czasu spędzonego w pełnym słońcu na rozgrzanym asfalcie i/lub upadku z dużej wysokości z drzewa na twarde podłoże. W domu włożyłem ją do plastikowego pojemnika po owocach i dałem zerwane po drodze liście topoli, a także brzozy i dębu (ze zdjęć w Internecie przypuszczałem, że jest jednym z gatunków rodzaju Orthosia, które żywią się tymi roślinami). Zdziwiło mnie to, że nie chciała jeść, lecz usiłowała chodzić po pojemniku (co z racji problemów z równowagą jej nie wychodziło). Następnego dnia rano gąsienica leżała nieruchomo a na jej ciele pojawiła się półprzezroczysta osłonka (wylinka?). Myślałem, że wszystko jest w porządku, w końcu gąsienice na dzień, dwa przed linieniem zastygają. Jednak ona trwa tak już trzeci dzień, ponadto na jej ciele (lub ów łuszczącej osłonce) pojawiły się ciemne plamy (zwłaszcza na odnóżach). Gąsienica praktycznie się nie rusza, czasem tylko porusza głową (która jest jedynym elementem bez osłonki).
Czy ktoś z Państwa wie, czy to normalne zjawisko, czy gąsienicy coś dolega (jeśli tak to co)? I co to za gatunek owada? (nie jestem stuprocentowo pewien, czy dobrze dobrałem jej pożywienie)
W załączeniu zdjęcie gąsienicy z dzisiaj.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2018-05-11, 11:32
Z tego zdjęcia i przy takim ułożeniu gąsienicy, ja nie potrafię jej oznaczyć. Być może faktycznie chciała linieć, ale jakiś ptak ją zrzucił z gałązki na ziemię, a słońce ją przegrzało. Możliwe też, że jest spasożytowana. Jedynie upływ czasu może pomóc w rozwiązaniu tego problemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum