Wysłany: 2018-07-30, 11:56 Coś mi wpadło za koszulę
Czułem na plecach jakieś pazurki, klepałem się tam zaciekle, dziw, że robalowi krzywdy nie zrobiłem.
Po zdjęciu koszuli zobaczyłem zdumiony "to".
Potem przeniosłem na liść, by jeszcze raz sfotografować.
W atlasie trafiłem na trzy, czy cztery podobne ale nie jestem przekonany, co do trafności wyboru gąsienicy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum