Wysłany: 2007-04-11, 22:57 Jak skutecznie zabezpieczyć zbiory?
Co pewien czas coś podgryza mi zbiory, prawdopodobnie mrzyki albo jakieś skórniki ale pewności nie mam co to jest dokładnie.
Pewnie taki problem już pojawiał się na forum, ale przyznam że nie chce mi się przeglądać wszystkiego więc proszę o odnośniki lub nowe, cenne rady. Może ktoś ma swoje sprawdzone skuteczne metody. Ja np. używałem kamfory ale przyznam że z marnym skutkiem. Za wszelkie informacje z góry dzięki.
_________________ "Latać może każdy, kiedy mocno wierzy w to..."
Ja stosuje 2 metody:
1 metoda to rozlanie octanu etylu i odwrócenie gabloty szyba do dołu
2 metoda to naftalina stosowana na mole- działa genialnie (z własnych dośwadczeń- nie miałem szkodników w gablocie od 2 lat)
1 metoda to rozlanie octanu etylu i odwrócenie gabloty szyba do dołu
2 metoda to naftalina stosowana na mole- działa genialnie (z własnych dośwadczeń- nie miałem szkodników w gablocie od 2 lat)
Ścinku - twoje metody są obarczone dużym błędem i mogą spowodować szkody w zbiorach - bo - octan - jesli ktoś używa do wyłożenia gablot styropianu - spowoduje jego ZNISZCZENIE !!! zas "naftalina" jest szkodliwa dla ZDROWIA - więc pomysłyu do KITU - prosze moderatora o usunięcie postu Ścinka.
Co do istoty pytania - podstawą jest SZCZELNA gablota oraz prowadzenie bardzo starannej kwaarantanny przy otrzymywaniu okazów z wymiany - każdy taki okaz należy traktować jako potencjalnie zainfekowany!!!!
Osobiście robię tak - jeśli coś dostaję z wymiany lub zdejmuję z rozpinadeł ląduje w "gablocie kwarantannowej" - gablota wyłozona jest białym papierem i lezy na płask - dzięki czemu widać praktycznie od razu jak coś "zaczyna się sypać" z pod okazu. Niezależnie od tego gablota leży w innym pomieszczeniu niż reszta zbioru - raz na tydzień jest otwierana - jej górna pokrywa jest nieprzezroczysta - podklejona gąbką - tę gąbkęnasączam ogólnie dostępnymi środkami owadobójczymi typu RAID czy Insekct Kiler - kązdy zajzajer jest dobry po około 1 2 miesiącu przebywania okazów w tym pudle - jeśli nic się nie dzieje dopiero przenoszę je na właściwe miejsce. do gablot docelowych 2 razy do roku wkładam w pudełku po zapałkach gąbkę nasączoną podobnym zajzajerem. - odpukać od ponad 15 lat tylko raz coś mi wlazło.
Jeśli masz już gryzki w gablocie musisz postępować dwutorowo - okazy przepinasz do gabloty kwarantannowej - WSZYSTKIE!!!!! i postępujesz jak wyżej.
Gablotę w której pojawił się gryzki można wyjałowić na kilka sposobów -
podgżać piekarnik do MAX 100 stopni - nie więcej bo zacznie się topić lakier, pianka, styropian itp. i włożyć gablotę na 1-2 godziny, inny sposób - wystawić gablotę na 2-3 dni na siarczysty mróz - aczkolwiek wiem od kilku osób że robiły testy i gryzki potrafiły przeżyć. Inny sposób to wyjęcie wyściółki i wyszorowanie gabloty szczotką. jak masz pustą gablotę możesz też wlać w nią trochę octanu zamknąć i wystawić na słońce - wtedy następuje błyskawiczne parowanie i stęzenie oparów jest zabójcze. Wysciólkę można wyszorować - jeśli masz piankę, wyprażyć w przypadku torfitu lub wymienić - jeśli masz styropian.
To tyle - jęsli jakieś pytania to dawaj. Ale nie polecam metod Ścinka
Dzięki grzegorzb za odpowiedź, stosujesz dość rygorystyczne metody, szczególnie z tą kwarantanną 12 miesięczną , może właśnie tak trzeba podejść do sprawy żeby mieć spokój, bo wiadomo, że szkoda każdego okazu. Jeśli chodzi o wypowiedź Ścinka no to trochę prymitywne metody stosujesz szczególnie z naftaliną (gabloty trzymam w pokoju w którym mieszkam więc litości).
Mam jeszcze dodatkowe pytanie. Może macie jakiś link do stronki, gdzie są wyszczególnione szkodniki zbiorów i ich zdjęcia, rysunki, itp. żebym miał 100% pewność z czym mam do czynienia.
_________________ "Latać może każdy, kiedy mocno wierzy w to..."
sorki zjadło przecinek został odstęp - miało być 1, 2 miesiące
jak bym trzymał przez rok też bym dostał świra
po prostu jak zaczyna się sezon to zaczynam dokładać do pudła - w tym czasie jest miejsce na wydruk etykiet, zabawę z poprawianiem jak coś się zle rozepnie czy przetłuści itp. ale fakt ROK to przesada
Polecam metodę którą polecił mi prof. Buszko. Płytkę Globol, ktorą można zakupić na allegro za 11-12,50 zł w każdej chwili, tnie się na kawałki około 1x2 cm przytwierdza się taki kawałeczek szpilką jak motyla tyle że przy ściance gabloty i macie spokój na pół roku. Jedna płytka wystarczy na około 30 gablot. A motyle które ściągnę z rozpinadła wkładam najpierw do pudełka z tym samym i leży taki motylek sobie kilka godzin. To wystarczy. Gdybym miał czekać 12 miesięcy to chyba zacząłbym pić melisę. Nie miałem robali od wieków. Dużą zaletą tego jest to, że nie lata to po gablocie jak samiec brudnicy nieparki i nie uszkadza motyli w odróżnieniu od rozsypanego paradwuchlorobenzenu np. Przy krojeniu tej płytki na kawałki lepiej wyjść sobie na zewnątrz. Potem takim mały kawałek jest bezpieczny ale nie dla pasożytów. Podaję link na globol.
Ta płytka Globol po przeczytaniu opisu brzmi interesująco. Dość prosta i łatwa w zastosowaniu metoda. Pytanie tylko na ile będzie skuteczna w przypadku nieszczelnych gablot, czy nie zwietrzeje po paru tygodniach a cały "zapach" będzie w pokoju
Dzięki za kolejny wynalazek. Poczekam może ktoś coś jeszcze ma w rękawie i czeka i zrobie doświadczenie na kilku środkach w różnych gablotach. Później się podziele wynikami.
_________________ "Latać może każdy, kiedy mocno wierzy w to..."
Racja. To bardzo ważna uwaga. Miałem w tym samym pokoju 20 m 2 (oddalone o 4 metry) kilkanaście poczwarek E. lanestris i kilka Thecla betulae. Zginęły wszystkie zanim pomyślałem co się stało. Znajdowałem też potem co jakiś czas martwe muchy zarówno owocówki jak i te domowe. Przynajmniej wino można zostawić w kieliszku bez obawy że wpadnie taka z czerwonymi oczami.
z tego co wiem to padają nawet osy jeśli otworzyć całą płytkę w przeciętnej wielkości pokoju.. Taka wykrojona kostka działa skutecznie na gablotę standard przez 4-6 miesięcy.
Nie mam nic przeciwko temu, że komuś nie pasuja moje metody ale zobaczcie sami na strony sklepów entomologicznych, na których jest środek, który nazywa się INVET .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum