Strona Główna Motyle.info - Portal Lepidopterologiczny
Fascynacja - Wiedza - Ochrona

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Rozwilżanie motyli
Autor Wiadomość
coma_berenices 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 37
Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 2
Skąd: Arhus (DK)
Wysłany: 2007-06-25, 21:37   Rozwilżanie motyli

Witam.

Jak rozwilżyć suche motyle? Problem napotkałam zabierając się ostatnio do rozpinania motyli. Były zupełnie sztywne, nie było mowy o rozłożeniu skrzydeł na rozpinadle. Po złapaniu motyle leżały w zamrażarce - niektóre kilka dni, niektóre dłużej. Były natomiast rozmrażane przez dłuższy czas, ale niestety pozostały sztywne. Wiem, że najlepszym wyjściem byłoby preparowanie motyli na bieżąco, ale czasem nie ma takiej możliwości. Wg Witolda Niesiołowskiego ('Praktyczne wskazówki dla zbieraczy motyli') twarde motyle, nienadające się do rozpięcia, należy umieścić pod kloszem i rozwilżać na mokrym piasku, skropionym spirytusem. Czy ktoś próbował tej metody? A może nagrzewanie motyla nad parą byłoby dobrym rozwiązaniem? Proszę o radę.

Pozdrawiam.
 
 
   
Catocala
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Noctuidae
Wiek: 47
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1180
Skąd: Kutno
Wysłany: 2007-06-25, 21:50   

Nad parą - tak, ale bardzo delikatnie, woda nie powinna się widocznie gotować. Można też postawić motyla pod kloszem na czymś ciepłym, np. kaloryferze (to wersja raczej na zimę :wink: ). Zamiast spirytusu moze być ocet czy cokolwiek, co zapobiegnie rozwijaniu się pleśni.
A motyli wyjętych z zamrażalnika właśnie nie powinno się długo rozmrażać, bo wtedy sztywnieją bardzo szybko. Trzeba wyjmować po jednym, dwa i preparować niemal od razu. Nieco dłużej trzeba rozmrozić tylko duże motyle - zawisaki, barczatki - ale też nie więcej niż kilkanaście minut.
 
   
aesacus 


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 56
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 32
Skąd: Mogilany
Wysłany: 2007-06-25, 23:11   

Rozwilżanie nad parą, czy goracą woda to zupełne nieporozumienie.
Najlepiej rozwilżać w plastikowym pojemniku. powietrze powinno byc wilgotne, ale nie powinna sie skraplac woda. A najlepszy środek przeciwko pleśnieniu to tymol.
 
 
   
grzegorzb

Zainteresowanie grupą: Noctuidae
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 150
Skąd: WAW
Wysłany: 2007-06-26, 07:56   

aesacus napisał/a:
Rozwilżanie nad parą, czy goracą woda to zupełne nieporozumienie.

Bez przesady :wink: zaczyna się trochę dyskusja o wyższosci świąt Wilekanocnych nad Bozym Narodzeniem - ja rozmaczam nad parą od kilkunastu lat - zawsze ławo i przyjemnie - myślę ze to bardziej kwestia przyzwyczajenia. Moj sposób - rozprostowana siadka nierdzewna z durszlaka - zona była trochę zła ale cóż .... :mrgreen: :mrgreen: na czterech rogach przybite gwożdzikami drewniane kołki - wysokości około 2 cm każdy - zrobione z starego kija od szczotki - tego którym małżonka tłumaczyła mi że durszlak jest do makaronu :mrgreen: Na tę siatkę kładę motyle - do garnka w garnku około 2 cm wody. Podgrzewam przy otwartej pokrywie - gdy gochodzi do wrzenia wyłączam i przykrywam przykrywką - po przyjściu z pracy czyli około 9 godzin - motyle są świeże do rozpięcia - fakt nalezy wyjmować po 2-3 bo jednak tracą dość szybko wilgotność. A więć każdy sposób dobry - który skuteczny
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-06-26, 11:35   

Dużo zależy od własnego doświadczenia. Przy odwilżaniu nad parą trzeba zwrócić uwagę na dwa niebezpieczeństwa:
- delikatnym motylom może się skleić strzępina (absolutnie bym tego sposobu nie polecał na mikra - to zresztą odrębny problem)
- motyle z grubym odwłokiem mogą się zacząć tłuścić już przy odwilżaniu (przy nieco wyższej temperaturze)
Motyle odwilżane zawsze szybko tracą wilgoć bez względu na technikę odwilżania. Zalecałbym wyciągać do preparacji tylko jednego motyla, a po rozpięciu kolejnego itd.
_________________
Antek
 
 
   
Jjakub 

Zainteresowanie grupą: Wszystkie motyle
Wiek: 30
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 28
Skąd: Tomaszów Lub.
Wysłany: 2007-06-26, 15:03   

Chciałbym spytać czy możliwe jest rozwilżenie i ponowne rozpięcie nieodpowiednio rozpiętego motyla? W tym przypadku chodzi o zawisaka powojowca. Może nad parą?
_________________
Jakub
 
   
Kwiczala Antoni 
Moderator forum


Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2126
Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-06-26, 19:21   

Każdego motyla można tak "przepreparować", nie tylko powojowca. Technika odwilżania dowolna. Trzeba to jednak robić ostrożnie. Np. nadmierne odwilżenie modraszków może powodować powstanie na skrzydłach brzydkich plam, niektóre zielone miernikowce mogą się stać żółte itp. Jednym słowe - trzeba mieć doświadczenie.
Zwróć też uwagę, jeśli okaz nie był preparowany przez Ciebie, czy nie jest np. reperowany (klejony). Kleje wodne (np.wikol) mogą puścić, i motyl się rozpadnie, a kleje acetonowe będą trzymać i odwilżanie nie pomoże.
_________________
Antek
 
 
   
Jjakub 

Zainteresowanie grupą: Wszystkie motyle
Wiek: 30
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 28
Skąd: Tomaszów Lub.
Wysłany: 2007-06-26, 21:25   

Dziękuję bardzo Antku :)
_________________
Jakub
 
   
coma_berenices 

Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne
Wiek: 37
Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 2
Skąd: Arhus (DK)
Wysłany: 2007-06-26, 22:33   

Dziękuję wszystkim za wskazówki.
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl lightbrown
statystyka