Znalazłem dziś motyla w worku. Temperatura jaka tam panowal mniej wiecej -16C. Zauważyłem ze sie rusza i włozylem go do terrarium przy pająkach (nie bojcie sie nie razem z nimi :] ) jakies 26C tam jest. W jakiej temperaturze go trzymac i w czym, ze światłem, co dawać do jedzenia i co ile. I kiedy bede mogl gnojka wywalic bo nie chce go zabijac bo lubie zdzisława ( juz go nazwalem ) Prosze o szybka odp.
EDIT : jeszcze jedno zauwazylem ze to bydle jak chce go odnieść od źródła ciepła (lampki) to wraca pod nią i "patrzy" się w nią. Co do gatunku to nie wiem. Jest taki pomaranczowo brązowy z przodu skrzydeł ma taki pasek bialo czarny a na krawedziach skrzydel czarny jest... i ma po jednej kropce na kazdym skrzydle czarnej.
Tu masz podobny wątek, poczytaj sobie rady. Choć tak naprawdę dla tego motyla najlepiej byłoby, gdybyś pozostawił go tam, gdzie go znalazłeś - zdolność niektórych motyli do wytrzymywania podobnych warunków jest ich naturalnym przystosowaniem; większym problemem niż zimno może się stać właśnie zakłócenie ich hibernacji.
A co do gatunku - może to rusałka pokrzywnik . Nie wykluczałabym też wierzbowca , ale jest on zdecydowanie mniej prawdopodobny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum