Pojawiły sie juz wieksze szperacze i lampy kampingowe na ledy. Czy ktos juz probowal wykorzystac te cudenka do wabienia ciem?
Czy probowaliscie wykorzystac do wabienia w zwyklych lampach kempingowych swietlowki instalowane w lampach wabiacych, tzw. Insect Killer?
Jak sprawdzja sie popularne "kampingowki" w wabieniu w terenie - ich moc to zaledwie 5-7wat. Wymienialiscie moze swietlowki w nich/?/ - Philips czy Osram ponoc produkuja takie swietlowki ze spektrum zawierajacym sporo UV. Czy macie jakies doswiadczenia w tej materii?
Multum pytan, ale stoi przede mna dylemat - co kupic i zabrac w teren? Agregat i duza na kiju odpada, to ma byc latwe w obsludze, niewielkie i lekie- np. jak te obecne lampy kampingowe (nie na gaz oczywiscie!). Wolal bym biegac po hurtowaniach i sklepch w miare rozeznany
Z gory wielkie dzieki za odp.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-07-31, 22:20
Przedstawię Ci Jacku nieco teorii. Otóż światło w zasadzie nie wabi motyli. Oddziaływuje jednak na nie w dwojaki sposób:
1. Motyle nocne traktują źródło swiatła jako punkt odniesienia do lotu "na azymut". W naturze takim źródłem światła jest Księżyc, więc lot lot odbywa się po linii prostej. Jeśli żródłem światła jest lampa, to tor lotu przestaje być prostą (lampa jest znacznie bliżej niż Księżyc), a staje się spiralą logarytmiczną. Dla kąta mniejszego niż 90 stopni, motyl zbliża się do lampy, aż w nią trafi. By jednak leciał w jej kierunku, światło musi mieć określoną jasność. Ledy mają bardzo małą moc i efekt ściągania motyli jest minimalny.
2. Światło powoduje również elektryzację niektórych elementów otoczenia (zależy to od oporności powierzchniowej tego elementu i energii kwantów światła). Motyle, jak wykazują badania, reagują dosyć silnie na pole elektryczne i przylatują do takich naelektryzowanych elementów. Czym krótsza fala (wyższa częstotliwość), tym większa energia światła ( np.UV), i tym większy efekt przywabiający motyle.
_________________ Antek
TYLEK64 [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-01, 22:25
B. dziekuje Antoni! Takich wlasnie odp. oczekuje- po prostu ucze sie-to lubie!
Ale podraze jeszcze:)
Jaki zakres widma jest najodpowiedniejszy(jaka dlugosc fali swietlnej) do, nazywajmy to dalej wabieniem prosze:), do wabienia motyli jest de best?- kupuje swietlowke i,,, wlasnie jaki zakres w "µm", a moze barwa (widzialna przez czlowieka) tez to wchodzi w rachube? Czy swietlowka UV zalatwia sprawe czy moze sa specjalne do tych celow- te np. z lamp do zabijania owadow??
ps a jak Ksiezyc nie swieci (np. now, pelne zachmurzenie) to czym sie kieruja??
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-08-02, 16:25
Jeśli chodzi o pytanie drugie
Cytat:
jak Ksiezyc nie swieci (np. now, pelne zachmurzenie) to czym sie kieruja??
to niestety nie znam odpowiedzi. Owady (w tym motyle) mogą dysponować zmysłami, o których na razie nie wiemy. Już sama reakcja motyli na pole elektryczne nie jest przez naukę zbadana (albo ja o tym nie wiem).
Co do pierwszego pytania:
Cytat:
Jaki zakres widma jest najodpowiedniejszy
to z teorii wynikałoby, że czym bardziej energetyczne kwanty, tym lepiej. A ponieważ energia kwantu zależy wprost od częstotliwości fali świetlnej, więc czym bliżej ultrafioletu, tym lepiej. Nie są mi znane żadne doświadczenia w wabieniu motyli na promieniowanie elektromagnetyczne o fali krótszej niż ultrafiolet (prom. rentgenowskie ??). Było by to zreszta zbyt niebezpieczne dla badającego . Zwyczajowo używa się lamp UV w połączeniu ze zwykłą lampą oświetlającą ekran i otoczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum