Jesteś pewien, że to był świerszcz? Bo ja kiedyś przeżyłam podobny desant - też mieszkam na 3 piętrze - tylko w wydaniu pasikonika zielonego Nie powiem, ciekawe było zostać wyrwanym ze snu przez dziwny szum i zobaczyć jak niezidentyfikowany obiekt latający przemieszcza się tuż nade mną na drugi koniec pokoju
Zainteresowanie grupą: Rhopalocera i Heterocera
Wiek: 37 Dołączył: 17 Paź 2004 Posty: 62 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 2008-03-09, 13:27
Co do świerszcza , to ja często go hodowałem tylko po to by posłuchać jak zacznie grać. A zaczyna jak osiągnie dojrzałość płciową .Piękne stworzonka. A co do pasikonika zielonego to nie ma tak przyjemnej muzyki dla ucha jak świerszcz.
pozdr.Damian
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum