Wysłany: 2008-04-24, 21:08 wpisywanie obserwacji u Krzyśka Jonki
Może to głupio zabrzmi, ale jakoś nie mogę wpisać swoich obserwacji na stronie Krzyśka Jonki.
(a pewnie by się przydały, bo z woj. warm-maz jest mało)
Ktoś może pomóc?
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2008-04-24, 21:43
Żeby wpisywać obserwacje na stronie Krzysia Jonki, trzeba mieć "status obserwatora". Załatwiasz go osobiście z Krzyśkiem. Chodzi o to, że wpisy muszą być wiarygodne, tzn. obserwator nie może popełnić pomyłki w oznaczeniu . Trzeba się potem zalogować i otwiera Ci się strona, jaką pokazuję na skanie. Potem to już wszystko jasne.
Zainteresowanie grupą: motyle latające w dzień
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 256 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-24, 23:36
W pierwszym okresie mojej przygody z motylami zasypywałem Krzyśka arkuszami excel z zapisanymi obserwacjami razem ze zdjęciami potwierdzającymi prawidłowość oznaczenia.
Już w drugim miesiącu Krzysiek nadał mi status obserwatora i teraz mogę sam dokonywać wpisów. Ponieważ jednak moje umiejątności rozpoznawania motyli np. "w locie" dalekie są od idealnych, dalej trzymam się zasady (tylko trzy odstępstwa - cytrynek, admirał i pawik) wpisywania tylko tych obserwacji które mam udokumentowane fotograficznie.
Krzysiek, po złożeniu u niego CV dał mi status obserwatora,
dobra zasada: wpisywać tylko gatunki udokumentowane zdjęciem.
Dzisiaj: pawiki, kratkowce, harcujące zorzynki, jakiś modraszek (uciekł) i wietek. Widzę że kilka osób wpisało u Krzyśka obserwacje wietków, ja mimo wszystko wstrzymam się.
Poza tym spotkałem dziś pięknego trzyszcza polnego (cicindela campestris)
Ronnie
Zainteresowanie grupą: Rhopalocera
Wiek: 31 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 479 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-04-28, 13:24
Mi Krzysiek również dał status obserwatora i staram się regularnie dodawać jakieś obserwacje.
Piękny cicindela campestris Mnichu, nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje
też nie wiedziałem (do dziś ).
Wybrałem się też na obchód miasta nocą - jak zwykle miałem szczęście - nie oberwałem od nikogo, ale musiałem tłumaczyć się policji, co robię
Niestety motyle były b. płochliwe, najbardziej przyjazny okazał się jeż
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum