Mam takie dosyć nietypowe pytanie i potrzebuję szybkiej odpowiedzi. Czy jeśli motyl ma uszkodzone(tzn. porwane) skrzydła, to takie mu zostaną czy odrosną i będzie mógł normalnie latać?
Ostatnio spotkałem dostojkę (może wieczorem wrzucę jej zdjęcie), ktora miała zaledwie szczątki drugiej pary skrzydeł i uszkodzoną pierwszą parę. Latała 100% normalnie! Jednak uszkodzenia były prawie idealnie symetryczne i może dzięki temu tak dobrze latała. Nie powiem żeby mnie to nie zdziwiło Na mój skromny rozum skrzydła nie mają jak regenerować
Niedawno widziałem H.punctinalis - nie miał jednego dolnego skrzydła i też dawał sobie radę.
Wracając do pytania to motylom nie regenerują ubytki w skrzydłach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum