Wróciły dostojki latonie, malinowce już "dolatują"
Wróciły też Cytrynki i szlaczkonie, paziki brzozowce i czerwończyki.
Zaczynają polatywać R. osetniki i kolejne pokolenie pawików. Jakoś nie widziałem dużo żałobników...
Jeżeli jesień będzie ciepła- trzecie pokolenie P. królowej, może osadniki...
To był upalny lipcowy dzień gdy zobaczyłem szybujacego niepylaka. Raz latał jak szybowiec innym razem pikował na dół, dwa razy przelatyjąc blisko mnie. Rozpoznałem go od razu. Postanowiłem sfotografować ale byłem bezradny z moim sprzętem. Juz chyba 5 minut trawała ta sytuacja gdy zobaczyłem ,że na skale na wysokości 3 metrów zaplątał się w sieć pająka. Pająk zaraz sie przyblizył do niego a była to pora obiadowa. Szanse niepylaka na przeżycie oceniłem dość nisko. Byłem w rozterce co robić czy najpierw ratować czy fotografować. Pospiesznie wykonałem kilka zdjęć ale okazały się kiepskie , za wysoko za daleko. Schowałem aparat i zacząłem wspinać sie po skale. Nagle nadszedł silny podmuch wiatru , sieć oplatająca niepylaka rozluźniła się, wykonał najpiwerw kilka nieporadnych ruchów skrzydłami. Następnie powoli opadał na dół nie dając sobie z nia rady ale już po chwili rozerwał ją i coraz energiczniej machając skrzydłami wzbił sie w niebo. Był uratowany. To było moje pierwsze spotkanie z niepylakiem.
Pozostały mi wspomnienia i kilka kiepskich fotografii na cyfrówce , które usunąłem.
Dobra rada na przyszłość jurek dla ciebie, nie ingeruj w przyrode jeśli nie masz dostatecznej wiedzy. Wiem że chęć uratowania niepylaka wyszła z ciebie z pobudek altruistycznych. Ale przecież nie wytępisz wszystkich ptaków ani pająków. Zresztą jak sam widzisz niepylak sam sobie poradził a nawet jeśli nie dałby rady, trudno takie prawa przyrody. Pozbawiając pająka obiadu byc może pozbawiłbyś go życia, przecież budowa sieci troche kosztuje.
W Polskiej Czerwonej Ksiedze Bezkregowców wyczytałem , że "niedawno potwierdzone zostało jego występowanie w Pieninach (Wojtusiak J. - inf. ustna)".
Podczas fotografowania innych motyli m.in. niepylaka apollo zrobiłem kilka razy zdjęcia krasopani hera. Nie znałem jeszcze nazwy tego motyla.
W 4 miejscach się znim zetknąłem:
2 razy na Słowacji
(największa populacja około 25 imago na drodze pienińskiej-zdjęcie 8602 z 31 lipca 2006 i 4092 z 25 sierpnia 2006), mniejsza populacja w innym miejscu,
2 razy w polskich Pieninach - (w masywie Trzech Koron- około 10 imago - zdjęcie 1896 z 14 sierpnia 2006) i pojedynczy egzemplarz w nietypowej bo wschodniej stronie w Krościenku.
Generalnie występuje on na południowych stokach, blisko skał. I co ciekawe często razem z niepylakami apollo. Jest ich oczywiście więcej. Np krasopani hera 10-20 sztuk, 2 niepylaki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum