Wysłany: 2012-02-15, 18:52 pierwszy zestaw, jaka siatka i rozpinadło
Hej!
Jako prezent chcę komuś podarować wyczekiwany zestaw do łapania motyli. Proszę o radę związaną z niektórymi elementami, czy coś pominęłam, czy może nie jest potrzebne:
szpilki entomologiczne 0,35 mm 100 szt.
octan etylu 15 ml (na jak długo starczy?)
do zatruwania: słoik z gąbką na dnie i strzykawka
rozpinadło - jaka szerokość rowka i szerokość rozpinadła będzie optymalna?
Pierwsze łowy pewnie odbędą się w polskich warunkach i ciężko mi ocenić jakie parametry będą uniwersalne.
siatka entomologiczna
Do czego służy siatka hydrobiologiczna? Jakie są cechy różnych materiałów siatki, które lepsze?
Pergamin, koperty, szpilki krawieckie
czy konieczna jest igła preparacyjna?
Czy inwestycja w kij jednoczęściowy 70 cm dla mężczyzny o wzroście 190cm jest ok?
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2012-02-15, 22:18
Cytat:
szpilki entomologiczne 0,35 mm
To szpilka o numerze "0". To zbyt cienka szpilka na większość naszych motyli. Używa się jej na drobne miernikowce. Standardowo używa się szpilek "1", "2", lub "3" (te ostatnie np. na zawisaki).
Cytat:
octan etylu 15 ml
To zbyt mało. Wystarczy na kilka-kilkanaście dni intensywnego łapania. Zwykle kupuje się buteleczki 200 ml.
Cytat:
słoik z gąbką na dnie i strzykawka
Zatruwaczkę można zrobić samemu, a strzykawkę kupić w aptece (insulinówka).
Cytat:
rozpinadło
Nie ma uniwersalnego wymiaru. Rozmiar trzeba dopasowywać do rozpiętości skrzydeł motyli. Motyle na rozpinadłach trzeba dosyć długo suszyć (nawet kilka tygodni), więc trzeba mieć spory zapas o różnych wymiarach.
Cytat:
siatka entomologiczna
Najlepiej kupić w wyspecjalizowanej firmie. Sprzedaje się je łącznie z siatką. Ja używam siatki o średnicy 40 cm, ale jeśli ktoś chce łowić mikry, to lepsza jest mniejsza.
Motylarze nie używają siatek hydrobiologicznych. W każdym razie, ja np. łowię motyle już kilkadziesiąt lat, i takiej nie potrzebowałem.
Cytat:
czy konieczna jest igła preparacyjna ?
Oczywiście tak, do rozpinania skrzydeł motyli na rozpinadle. Można ją też zrobić samemu (najlepiej z minucji), ale można też kupić.
Kij do siatki najlepiej kupić razem z siatką - by pasowało mocowanie. Ja używam kijów składanych - łatwiej je przewozić, ale właśnie 70 cm. Na polskie warunki wystarczy.
Wysłany: 2012-02-17, 00:28 Re: pierwszy zestaw, jaka siatka i rozpinadło
motyloskar napisał/a:
Hej!
Jako prezent chcę komuś podarować wyczekiwany zestaw do łapania motyli. Proszę o radę związaną z niektórymi elementami, czy coś pominęłam, czy może nie jest potrzebne...
Aż mi się łezka w oku zakręciła Szczęśliwy ten który ma takiego przyjaciela I mam nadzieję, że jesteś świadomy kosztu takiego zestawu. Szczerze mówiąc ja się bardziej ucieszyłem, jak mi dziewczyna sama uszyła worek do siatki. Chyba, że chodzi o full profesionalkę.
Dodałbym tylko trapik, żeby równo było.
A prosze mi powiedziec, poniewaz rzadko zdarza mi sie znalesc ciekawy egzemplarz, czym w warunkach domowych mozna "zatruc" motyla, poniewaz ostatnio udalo mi sie piekny okaz przez przypadek napotkac, ale przez moja niewiedze zniszczyl mi na szpilkach skrzydelka, pomimo tego, ze gdy go znalazlam byl osowialy, gdzie podejrzewalam, ze nie bedzie sie juz meczyl...
Ostatnio zmieniony przez Kwiczala Antoni 2012-08-25, 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2012-08-25, 22:56
Entomolodzy usypiają motyle octanem etylu. Jeśli nie masz dostępu do tej substancji, użyj np. zmywacza do paznokci - zawiera sporo octanu. Jeśli chcemy nabić motyla na szpilkę, musimy być pewni że już nie żyje!!!
Szpilki też zresztą nie mogą być bylejakie (absolutnie nie krawieckie!!) Potrzebne są specjalne szpilki entomologiczne, sprzedawane w różnej numeracji - zależnie od grubości szpilki.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 74 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2012-08-29, 19:14
Melleno, na forum nie nauczysz się wszystkiego na temat kolekcjonowania motyli, a w szczególności podstaw. Na początek proponuję, byś zaopatrzyła się w książeczkę W. Niesiołowskiego "Praktyczne wskazówki dla zbieraczy motyli". Poszukaj jej w internecie - jest dostępna w wersji pdf. Nie piszesz w jakim regionie Bieszczad mieszkasz - ale na pewno mieszka tam kilku doświadczonych motylarzy (w Lesku np.). Kontakt z takim motylarzem dałby Ci o wiele więcej niż setki pytań na forum.
pochodze z bieszczad, ale nie mieszkam poki co tam...nie kolekcjonuje tylko motyli ale tez i chrzaszcze rzadkiego pochodzenia...chcialam sie dowiedziec jak usmiercic motyla co by sie nie meczyl...moje hobby jest pewnie pryszczem przy Waszym...bo ja nie biegam za motylami, tylko jak przez przypadek napotkam je na swej drodze, nietomne przed zima...
a prosze mi jeszcze udzielic jednej odpowiedzi czy po wlozeniu do zamrazarki nic nie dzieje sie z "pylkiem", ktory pokrywa skrzydla??? i czy rozlozenie ich na szpilkach nie jest przy tym utrudnione???
Z łuskami nic się nie dzieje, bo pod wpływem zimna motyl nieruchomieje szybko - to w zasadzie porónywalne z czasem potrzebnym na to w zatruwaczce. Po wyjęciu natomiast trzeba chwilę odczekać przed preparowaniem, żeby okaz trochę odtajał.
I jeszcze jedno - w zamrażalniku trzeba przetrzymać owada odpowiednio długo, minimum kilka godzin, bo jeżeli włoży się go na zbyt krótko, okaz może nagle ożyć na rozpinadle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum