Mam pytanko do ludzisków mieszkających na Górnym Śląsku i okolicach (małopolskie). Jestem z okolic Bielska Białej, interesuje mnie l. quercus - niegdy nie widziałem u nas tego gatunku (może słabo obserwuję), w dodatku na lepidoptera.pl nie był on wykazywany u nas. Czy Wy go wiedzieliście gdzieć na Śląsku? Właśnie mam zamiar kupić sobie kokony i myślałem o samiczkach, żeby je wystawić i zwabić samce. Co Wy na to?
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-05-09, 18:42
Ja tego motyla nigdy na Śląsku nie spotkałem, ale mam okaz złowiony w okolicach Rybnika - przez nieżyjącego już entomologa A.Drozdę. tyle że to bylo ponad 60 lat temu. Bardziej współcześnie spotykano gąsienice w okolicy Lublińca. Ale to wszystko bardzo daleko od Bielska Białej.
Osobiście widziałem ten gatunek na Śląsku tylko w dwóch miejscach - w Gilowicach koło Woli, ale to było w latach 80-tych ubiegłego wieku i gdzieś 10 lat temu widziałem w lipcu śmigające w lesie samce na torfowisku w Murckach koło Katowic.
Motyl jest lokalny i w odpowiednich biotopach dość częsty - myślę, że w beskidzkich lasach nie brakuje takich miejsc. Wystawienie świeżej samicy na wabia jest dobrym pomysłem na stwierdzenie gatunku.
Tak więc - powodzenia w łowach Łukaszu
Brat
Zainteresowanie grupą: Pyralidae
Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 45 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-05-10, 16:37
U L.quercus zdarzają się masowe pojawy. Obserwowałem taki w Puszczy Dulowskiej (koło Trzebini) 20 lat temu. W lesie na torfowisku wysokim w trawach siedziały dziesiątki samic, a samce latały b.licznie.
Dzięki za pomoc
Co do masowych pojawów, to 2 lata temu u nas było coś takiego z limentis populi
A każdym razie popróbuję z wabieniem, a na wszelki wypadek mam też kilka samców. Gdyby ktoś z Was miał kokony l. quercus, napiszcie -moglibyśmy się wymienić nimi.
Quercusa łatwo jest przeoczyć, bo może wogóle nie schodzić na ziemię. Kiedyś np. znalazłem gąsiennice na dębie w parku SGGW na ursynowie, a nigdy nie widziałem postaci dorosłej (a spędziłem tam ładnych parę latek). Ja myśle, ż eten motylek występuje prawie wszędzie tam, gdzie są dęby.
Też słyszałem o masowych pojawach, ale nigdy nie widziałem więcej niż 1 sztukę. Wydaje mi się, że gąsiennice są mocno spasożytowane - kiedyś przeszukałem kawał lasu i na dostępnych z ziemi gałęziach dębu udało mi się znaleźć 8 gąsiennic - wszystkie miały pasożyta (a może po prostu spasożytowane się nie chowają )
Chyba pomyliłeś Pawle gatunki - my tu mówimy o Lasiocampa quercus, nie o Quercusia quercus
I co do ogończyka dębowca, to się zgadza - jest powszechny w lasach z dębami, ale żeby go zobaczyć trza chodzić z łbem do góry, bo inaczej małe szanse na obserwację.
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i niektóre macro
Wiek: 73 Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2126 Skąd: Kaczyce
Wysłany: 2007-05-11, 18:11
Być może Paweł się pomylił, ale na wszelki wypadek wyjaśnię myśl Adama. Otóż formalnie gąsienice barczatki dębówki mogą żerować na dębie. Ale tak naprawdę, to spotyka się je głównie na borówce (Vaccinium), czasem na malinie, a większe drzewa liściaste (dąb, wierzba, brzoza) raczej wyjątkowo i awaryjnie.
Chyba pomyliłeś Pawle gatunki - my tu mówimy o Lasiocampa quercus, nie o Quercusia quercus
To może pisać pełną nazwę rodzajową? Tak jak w publikacjach - gatunek wymieniony po raz pierwszy pełna nazwa, kolejny raz już tylko skrót rodzaju. Wtedy nie będzie pomyłek.
_________________ Na imię mam Grzegorz. Tak naprawdę to motyle wcale mnie nie interesuj±... no może trochę tylko.
he he, nie wczytałem się zbyt uważnie, wszystkie opisy jakoś mi pasowały, do tego wzmianka o L.populi.....
Dodam, że spotykane w literaturze nazwy rodzajowe "mojego" quercusa to Quercusia, Neozephyrus, Thecla.
Myślałem że to "L." to jakaś najnowsza rewizja systematyczna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum