Wysłany: 2007-07-29, 20:19 Gąsienica Papilio machaon - jak hodować?
Znalazłem ją kilkanaście minut temu na ziemi pod roślinami, których fotkę załączam.
Postanowiłem ją hodować aż do wyjścia motyla z poczwarki (nieźle mi to wyszło ze Zmrocznikiem wilczomleczkiem i N. głogowcem).
I pytania :
- czy gąsienica żywi się tą rośliną? (myślę że tak)
- co je? kwiatostany, liście?
- ile czasu pozostaje jej do przepoczwarczenia?
Proszę o pomoc!
CIMG8363.JPG
Plik ściągnięto 264 raz(y) 26.18 KB
CIMG8366.JPG
Plik ściągnięto 261 raz(y) 38.21 KB
CIMG8368.JPG
Plik ściągnięto 249 raz(y) 50.72 KB
Shadow
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i ćmy też
Wiek: 41 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 207 Skąd: Warszawa/Piaseczno
Wysłany: 2007-07-29, 21:10
Mam wrażenie, że nasze prawodastwo zakazuje hodowania motyli pod ochroną - ale mogę się mylić. Ale skoro już masz to:
1 - tak
2 - z tego co pamiętam (hodowałem je jakieś 12 lat temu) to je jedno i drugie, choć zdaje się, że wolą kwiaty.
3 - Wygląda na sporą (choć brak mi odniesienia), więc raczej niedługo... z drugiej strony tak w zasadzie dopiero zaczyna się sezon występowania gąsienic pazia królowej.
Proszę tego nie traktować jako pewnych informacji, bo motylami nie zajmowałem się dobre 10 lat i dopiero powoli wracam do nich.
Shadow, Papilio machaon nie jest już dość długo pod ochroną (na niektórych obszarach jest nawet pospolity). Co do krwawników, nie wiem czy je jedzą, ale może po prostu już wędruje by się przepoczwarzyć- tak przynajmniej mi się wydaje.
Shadow
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i ćmy też
Wiek: 41 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 207 Skąd: Warszawa/Piaseczno
Wysłany: 2007-07-29, 22:06
Serio nie jest pod ochroną? Straszne mam zaległości, ech... a że się zrobił pospolity, to zauważyłem. Żeby jeszcze żeglarze takie były...
A co do rośliny - mam wrażenie, że na zdjęciach jest i krwawnik (którego faktycznie nie jedzą) jak i jakaś dzika marchew czy inna baldaszkowata - i o tą mi chodziło.
Dzięki za odpowiedzi!
Gąsienica jest już w akwarium z tą baldaszkowatą rośliną. Dziś nic nie jadła, albo dlatego że jest już późno, albo faktycznie chce się przepoczwarczyć bo łaziła po całym akwarium.
Wstawiłem jej patyczki i wlazła na jeden ,ale narazie nic się z nią nie dzieje.
Jutro ją zmierzę, może to pomoże w określeniu stopnia rozwoju.
A jak to jest z tymi "różkami" które gąsienice pazia wysuwają w czasie zagrożenia? Nic tekiego nie zaobserwowałem...
Gąsienica przez noc zrobiła kupkę - chyba dobrze, urwałem jej przed chwilą świeżych roślin, ale narazie nic nie je... zobaczymy co z tego będzie.
Zdjęcie bieżące - w jakim stadium rozwoju jest?
Rozszalała się - wcinała na potęgę kwiatostany tej roślinki, a teraz odpoczywa.
Czekam do przepoczwarczenia, ewentualnie będę później pytał co robic dalej.
pozdrawiam!
Shadow
Zainteresowanie grupą: Motyle dzienne i ćmy też
Wiek: 41 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 207 Skąd: Warszawa/Piaseczno
Wysłany: 2007-07-31, 12:42
Tak przy okazji - gdzieś kiedyś czytałem (Wir bestimmen Schmeterlinge?), że gąsienice pazia królowej przed pierwszą wylinką są inaczej ubarwione. Dziś na spacerze na kwiatostanach dzikiej marchwii widziałem takie czarno-czerwone maleństwa, ale nie wiem czy to właśnie one były. Mógłby ktoś wrzucić linka do zdjęcia takiej młodej gasienicy P. machaon?
A moja gasienica albo je, albo odpoczywa Dziś wrzuciłem jej nać kopru - je.
[ Dodano: 2007-08-01, 16:29 ]
I pytanko : gąsienica łazi ciągle wzdłuż ścianek akwarium, ma wstawione pionowe patyczki gdyby się chciała przepoczwarczyć... Czego jej brakuje?
[ Dodano: 2007-08-03, 10:09 ]
Gąsienica znalazła sobie miejsce i zawiesiła się do przepoczwarczenia...
I pytanie - wisi już tak dobę i nic. Co jest grane?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum